We wrześniu przeprowadziłem małą ankietę na grupach branżowych w mediach społecznościowych.
Dotyczyła ona ogólnego zadowolenia z pracy w aptekach ogólnodostępnych. Pytania dotyczyły aspektów, które wynikają z Kodeksu Pracy jak należna przerwa, odpowiednie wynagrodzenie za nadgodziny czy pracę w niedziele i święta.
W ankiecie wzięło udział 417 osób. Przedstawię tu tylko odpowiedzi na pytania dotyczące nieprawidłowości, całkowicie pominę te gdzie podawane były nazwy sieci i pracodawców.
Wyniki nie są optymistyczne... Proszę to potraktować jako przestrogę oraz na jakie wykorzystywania trzeba się przygotować. Moje podsumowanie pod wykresami:
Zwrócę uwagę na kilka najbardziej zatwardzających wyników.
1. 57,6% ankietowanych nie jest zadowolonych ze swoich zarobków. Jako zawody bardzo wyspecjalizowane, dzielące się swoją wiedzą i stanowiące część służby zdrowia - powinniśmy się lepiej cenić.
2. 17% !!!! zostało zmuszonych do wykonania działania niezgodnego z prawem, bądź budzącego jakieś podejrzenia.
3. Odpowiedzi dotyczące przerwy w pracy napawają optymizmem. Ponad 50% ma przerwę większą niż 15 min/8 godzin pracy! Choć w dalszym ciągu ponad 9% nie ma jej w ogóle. Przerwy, która przysługuje każdemu pracownikowi zgodnie z prawem.
4. 38% nie ma zapewnionych podstawowych art. spożywczych jak woda, herbata itp. To mnie zawsze zastanawia, koszt paczki kawy, herbaty czy baniak wody do pokoju socjalnego to nie jest kosmiczny koszt. Zadbany w ten sposób pracownik, który wie że może zrobić sobie kawę kiedy jej potrzebuje jest bardziej zadowolony i lepiej wykonuje swoją pracę.
5. Kolejne dwa pytanie o ekstra płatne dyżury, delegacje są dramatyczne.
50% nie ma żadnych dopłat za delegacje czy zastępstwa (o ile zastępstwa jestem w stanie zrozumieć to już delegacje powinny mieć wyrównane choć koszty dojazdu itp.).
44% nie ma płacone nic więcej za dyżury czy pracę w święta - kolejna rzecz, która jest niezgodna z Kodeksem pracy!
6. Brak jasnego podziały obowiązków - aż 47% nie wie za co odpowiada a przecież procedury jakie powinniśmy mieć w aptece zawierają w sobie podziały zadań.
Jako dodatek zacytuję tu kilka komentarzy do ankiety (niezmienione, tak jak zostały dodane):
"Brak możliwości skorzystania z urlopu. Kary za zwolnienia lekarskie. Brak urlopu na żądanie. Kamery i mikrofony w aptece - pracownicy sa obserwowani i podsluchiwani podczas pracy przez koordynatora."
"Centrala traktuje pracowników apteki jak sprzedawców, nalega na "wciskanie" dodatkowych produktów co (przynajmniej mnie) wprawia w dyskomfort, uważam ze jest to nie etyczne."
"Bardzo duży nacisk , wręcz wymuszanie jest nakladane na sprzedaż preparatow tzw Marki Wlasnej oraz przykasówki. Podwyżki jak już się zdarzają to są bardzo małe w stosunku do inflacji. Główna dyrekcja z która mamy sporkania przez internet jest nardzo nieprzyjemna, i wymusza na nas wiele działań najczęściej za darmo.
"Z niezrozumiałych dla mnie powodów, praca w aptece ogólnodostępnej jest jedną z najgorzej wynagradzanych, spośród wszystkich branż świadczących wyspecjalizowane usługi. Jeszcze większą jest ta dysproporcja, jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie rynek usług medycznych."
"Mobbing przez koordynatora, zwalnianie, żeby zrobić miejsce dla znajomych, ustawianie realnych celów tylko dla lojalnych podwładnych"
"Umowa skonstruowana z korzyścią dla pracodawcy (podstawa+dodatek za stanowisko+dodatek uznaniowy, czyli w razie zwolnienia lekarskiego zasiłek liczony tylko z podstawy), weekendy, nocki jako umowa zlecenie (nie jako nadgodziny przy umowie o pracę)"
"L4 = brak premii, premia i nadgodziny są wypłacane pod stołem"
"Zmuszanie pracowników do przyjścia do pracy mimo L4, bo brak magistra. Łamanie Kodeksu Pracy - brak przerwy 11h między kolejnymi dniami pracy. Brak ekwiwalentu za odzież/obuwie. W momecie kontroli przez Inspekcję Pracy przedstawiane sfałszowane grafiki, a premie świątecze okazują się być ekwiwalentem."
"Obóz pracy kontrolowany monitoringiem i podsłuchami przy każdym stanowisku (!). Ogromny nacisk na sprzedaż suplementów niewiadomego pochodzenia oraz zamienianie leków na odpowiedniki (w tym zamiana lek na suplement). Grafik niezgodny z przepisami, ciągle zmuszanie do brania nadgodzin. Praca w słonecznej była ostatnim gwoździem do trumny - rzuciłem zawód i bardzo się z tego cieszę, ponieważ obecna farmacja nie ma nic wspólnego z pomaganiem innym ludziom, jest wręcz odwrotnie."
Pozostawię to bez mojego komentarza. Niech każdy sam dojdzie do swoich wniosków.
Tylko czy może już nie czas coś z tym zrobić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz